
Moje życie stało się pustynią.
Moje życie stało się pustynią.
Nienawidziłeś, a to stwarza więź równie silną, jakbyś kochał.
Prawdziwą tajemnicą jest śmierć.
Co mogę powiedzieć o życiu?
Że rzecz to w sumie dość długa.
Tylko nieszczęście budzi we mnie zrozumienie.
Ale póki ust nie zatka mi gliniasta gruda.
będzie się z nich rozlegać tylko dziękczynienie.
Często pozwalamy sobie na przejmowanie się drobiazgami, które zasługują jedynie na lekceważenie i zapomnienie. Jesteśmy oto na tej ziemi. Mamy do przeżycia zaledwie kilka dziesięcioleci, a tracimy bezpowrotnie wiele godzin na rozmyślanie o smutkach, o których za kilka lat zapomnimy i my, i wszyscy inni. A więc nie, poświęcajmy czas na działania i odczucia warte chwili, na wielkie myśli, prawdziwe uczucia i trwałe przedsięwzięcia. Bo "życie jest zbyt krótkie, aby było małe".
W podróży do obranego celu szczególnie ważne jest baczne obserwowanie drogi.
Choć w kościołach prawi się kazania, piorunochrony nie są tam zbyteczne.
Im głębsza noc, tym bliżej świtu.
- Młoda damo, czy mogę służyć chusteczką. Pani płacze.
- Och, rzeczywiście. Widzi pan, a ja myślałam, że się śmieję. Jak bardzo można się pomylić.
I już sam nie wiem,
czy lepsze są słowa
czy lepsze jest milczenie.
Taki szczęśliwy i ukojony, że trzyma rękę na pulsie żony!