
....pod koniec pieniędzy zostawało jeszcze bardzo dużo miesiąca.
....pod koniec pieniędzy zostawało jeszcze bardzo dużo miesiąca.
Miałaś taki wpływ na to, co się działo, jak liść, który spada z drzewa.
Dym z komina nie zawsze jestzaproszeniem na obiad
Teraz każdy ruch to nowa decyzja, nowa walka.
Próbuję wmówić swojemu sercu że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.
Przysięga nie żart. Kiedy przysiągłem, że nie opuszczę, to i nie opuściłem...
W naszym życiu nic nie jest na stałe. Na tym polega jego urok. Życie to chaos. Ale głęboko wierzę, że ludzie, którzy się obok nas pojawiają dzielą się na dwie kategorie. Czasami znajdujemy osobę, która będzie z nami na lata, a czasami zjawia się obok nas ktoś na chwilę. Na sezon. Jak kolekcja wiosna/lato, jesień/zima. Ktoś, kto jest z nami z określonego powodu. Ktoś, kto nas czegoś nauczy. O sobie albo o świecie. I siebie również. Ktoś, kto da nam dużo przyjemności. Obudzi w nas uczucia, które – wydawałoby się – dawno w nas przygasły. Ktoś, kto nas zmieni. A później po prostu odejdzie.
Z suki nie będzie kociąt.
Obywateli nie produkuje się w fabrykach; to w rodzinie, pod sercem matki kryje się naród.
W człowieku dominuje pragnienie decydowania o sobie do końca.
Chciwość i żarłoczność są czynne, pracowite, nie znają wytchnienia.