
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Gdy już raz było się martwym, nic nie wydaje się straszne.
Życie niemal na pewno ma sens.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.
Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę, musisz się poruszać.
Ale życie to nie jest rozbita szklanka. Tego nie da się odkupić.
Tylko życie codziennejest sprawdzianem naszej wiary.
Dopóki człowiek nie odkryje czegoś, za co gotów jest umrzeć, nie nadaje się do życia.
Bo czasami wynikiem prostych pytań była porażająca niemym krzykiem cisza.
Życie jest to opowieść idioty, pełna wrzaskui wściekłości, nic nie znacząca.
Gdy coś dolega ciału, wtedy najlepiej myśleć o innych zgoła rzeczach.