
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Kapitan powinien wiedzieć, co dzieje się na jego statku.
Użył kilku antydemokratycznych wyrazów.
Jak pięknie to było przedstawić się najpierw i tak dopiero dać się poznać.
Każdy moment ludzkiego życia ma w sobie poezję, wytwarza ją. Poezja - to jest przejęcie się chwilą.
Do "gotowania" używała jedynie ekspresu do kawy i masła orzechowego.
Nadzieja chodzi ramię w ramię z zawodem.
Śmierć nie czeka na nikogo,
a jeśli czeka, to niezbyt długo.
Była przywiązana do swojego męża jak chory do życia.
Dotąd dwoje choć jeszcze nie jedno. Odtąd jedno choć nadal dwoje.
Tylko nogami fikać i zęby szczerzyć? A książki to nie łaska?