
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Ogarnięci chorobą nie umieją liczyć. Nałóg trzyma ich w garści.
Była przywiązana do swojego męża jak chory do życia.
On się bawił, ona stała.
On zrozumiał, ona zapomniała.
Jest tak dobrze. Pusto, ciemno, cicho.
Ćwiczę bycie miłym,
a nie stawianie na swoim.
Życie to nie tylko kręgle i piwo.
Światło wierzy, że przemieszcza się szybciej od wszystkiego, ale się myli. Nieważne, jak szybko pędzi, zawsze odkrywa, że ciemność dotarła na miejsce wcześniej i już na nie czeka.
Każdy najchętniej byłby równocześnie św. Franciszkiem i Gregory Peckiem, czy Małą św. Teresą i Sofią Loren.
Czasami wystarczy, że powieje wiatr, by objawiła się tajemnica.
Życie wspólnotowe przechodzi obecnie próbę ogniową, ale możemy się spodziewać, że odrodzi się z solidarności ze świeckimi. Dzisiaj właśnie ludzie świeccy wykazują wyjątkowo silny dynamizm.
Rudy to nie kolor. Rudy to charakter.