Naprawdę, strzeżmy się milczków.
Naprawdę, strzeżmy się milczków.
Chciałbym żyć trzeźwy a umrzeć pijany.
Była dumna z samej siebie, że w końcu zdobyła się na odwagę, by pożegnać się z życiem.
Nie bój się swoich lęków, oni nie są tam, aby straszyć cię. Są tam, aby cię o czymś poinformować. Jeśli nauczysz się zostawić strach za sobą, okaże się, że miałeś rację i że jest coś ważnego do odkrycia.
Każdy z nas zasługuje na wielka przygodę. Przynajmniej jedną w życiu. Na moment, do którego można później wracać, mrucząc pod nosem: o tak, wtedy właśnie czułem, że żyję.
Życie, gdyby miało być smutne, niewarte by nawet było nazwy życia.
- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - zapytałem.
Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak
w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: - Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć.
Nie wiń za nic nikogo w swoim życiu, dobrzy ludzie dają szczęście, źli - doświadczenia, najgorsi ludzie dają ci dobre lekcje, a najlepsi piękne wspomnienia.
Jakie życie taki Fight Club.
To co ludzie uważają za śmierć to tylko wyprawa w inny, nowy wymiar życia.
(…) nie powinno tak być. Czy trzeba zapominać stare znajomości i dawne dni?