
Ilję w całym tym bałaganie najbardziej interesował sam bałagan.
Ilję w całym tym bałaganie najbardziej interesował sam bałagan.
Może rzeczywiście dopiero po ciężkim kryzysie człowiek poznaje siebie naprawdę, może trzeba dostać w kość, żeby zrozumieć, czego właściwie chce się od życia.
Aby zatriumfowało zło, wystarczy, że dobrze ludzie pozostaną bierni.
Młodość nie jest etapem
życia, lecz stanem ducha.
Gdzie wiele wolności tam też wiele błędów. Pewnym pozostaje, że droga obowiązku jest wąska.
Ludzi można, według mnie podzielić na „leniwych"
i „pracowitych”. „Leniwi” czekają na pomoc innych
a troskę o swoje zdrowie składają na barki lekarzy, bioterapeutów itp. „Pracowici” natomiast chcą pomóc sobie sami i poznać przyczyny swoich chorób;
nie zawsze jednak wiedzą jak to zrobić.
Twarz jego przypominała ociekający olejem pierożek.
Zgódź się na to, że nie jesteś jeszcze świętym, nawet jeśli uświadomisz sobie, że świętość jest jedyną rzeczą, dla której warto żyć.
Złość jest z natury wieczna, dlatego nie ma nic do stracenia ani do zyskania.
Przypadek to tylko ogniwo w łańcuchu konieczności.
Czasem życie mści się na
człowieku, dając mu to, czego chce.