Decyzje podjęte w przeszłości kształtują naszą teraźniejszość.

 Z czasem samotność głęboko wnika
w ciebie i już nie chce stamtąd odejść.

 Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą
się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.

 Ale jeśli nie zaryzykujesz, nie będziesz wiedział. Czasami trzeba się trochę odsłonić.

 Jak ci mam powiedzieć czym jest śmierć, jeśli jeszcze nie wiem, czym jest życie?

 Życie jest za krótkie by codziennie rano budzić się z pretensjami do całego świata. Więc kochaj tych, którzy dobrze cię traktują, przebacz pozostałym i uwierz, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.

 Nie wtrącaj się w nie swoje sprawy. Nie naprawiaj komuś życia, pracy ani związku, jeśli nikt Cię o to nie prosi. Zajmij się swoimi sprawami, a jeśli masz za dużo czasu, to napisz wiersz, lub umyj okna. Ale nie wtrącaj się do życia innych ludzi, bo prędzej czy później niechcący dostaniesz łokciem w oko...

 Ciężko jest żyć bez nadziei, ale umierać bez złudzeń - łatwiej.

 To, czego inni nie wiedzą, czyni nas jeszcze bliższymi.

 Obcy to bezpieczne miejsce. Takiemu możesz powiedzieć wszystko.

 O tym, czy jesteśmy aniołami, czy diabłami, decydujemy my sami...