
[...] udowodnił, że piękno i dobro nie muszą iść w ...
[...] udowodnił, że piękno i dobro nie muszą iść w parze, że są od siebie niezależne.
Nie lubię cmentarzy. Ziemia jest tam zbyt żyzna, a niebo zbyt blisko
Nasze historie zaczynają się, nim się zaczną, i trwają jeszcze po swoim zakończeniu.
Jeśli marzysz wystarczająco mocno, wystarczająco długo, jeśli przepełnia cię wiara, twoje marzenie się spełni.
Są straty, po których nigdy się nie otrząśniemy.
Wykształcenie to przede wszystkim ciągły dialog z pamięcią.
Pobożność nie jest celem w ale jedynie środkiem osiągnięcia najwyższej kultury przez najczystszy pokój ducha.
Zauważam, że im jestem starszy, tym mniej lubię mówić. Zwłaszcza że ludzie dużo mówią, ale nie rozmawiają, nie wymieniają myśli, tylko paplają. To męczące. I nie spotykają się ze sobą, tylko powtarzają: "Dobra, to jesteśmy w kontakcie". Każdy jest gdzieś w sobie. Wymieniają komunikaty.
Życie to nie jest coś, co nam się przydarza. Życie to coś, co robimy. To coś, co budujemy. To coś, co tworzymy. Sami dla siebie. Każdego dnia. Krok po kroku. Chwila po chwili.
Człowiek nie jest istotą szczęśliwą dopóki nie spełni marzenia, które zasiał w sercu. Trudna jest droga, wiła się, jak rzeka, ale nigdy nie zniechęcaj się do podróży. Ciesz się małymi etapami, przyjmuje porażki jako naukę, ale nigdy nie zniechęcaj się do dojścia do celu.
U mnie raczej w porządku. Tylko czasami, tak znienacka poleci kilka łez po policzku. Tłumaczę sobie, że to przez wiatr. Ale nie mogę dopuścić do siebie myśli, że ten wiatr nazywa się rozczarowanie.