Ja się nie złoszczę, ja udaję, że żyję.
Ja się nie złoszczę, ja udaję, że żyję.
Życie to podróż, a nie dom.
Dawaj innym możliwie mało informacji o sobie.
Ludzi można, według mnie podzielić na „leniwych"
i „pracowitych”. „Leniwi” czekają na pomoc innych
a troskę o swoje zdrowie składają na barki lekarzy, bioterapeutów itp. „Pracowici” natomiast chcą pomóc sobie sami i poznać przyczyny swoich chorób;
nie zawsze jednak wiedzą jak to zrobić.
Pozwól ludziom gadać, szemrać i krytykować. To, co mówią lub myślą, nie ma z tobą nic wspólnego. Zachowaj dystans. Masz prawo być sobą bez względu na sytuację. Życie stopniowo uczy, od kogo powinniśmy trzymać się z daleka.
W jakiś nieracjonalny, wewnętrzny sposób serce i rozum mogą się wymieszać.
[...] strach to bardzo równomierne i intensywne ćwiczenie.
Krew jednak pozostaje krwią, a serca są mocne, gdy rodzimy się na nowo.
Ludzie mają (...) za złe to, co (...) nieszkodliwe.
To, co w niej było zapowiedzią stało się kamieniem, a kochać można tylko zapowiedź.
Jesteś nędznikiem, kiedy czujesz się nędznikiem.