Musisz mieć odporną psychikę, bo ludzie to ku*wy.

 Nie używaj mężczyzn, by dostać od życia to, czego pragniesz. Zdobądź to sama.

 Jawa różni się od snu natężeniem myśli (...).

 ...dorośli często obiecują coś, czego wcale nie mają zamiaru dotrzymać.

 I tak jechaliśmy przez stygnący zmierzch ku śmierci.

 -Nie była dla niego dobra?
-Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą.

 Nie wiedziałam jak sobie umeblować czas.

 Nigdy nie docenia się należycie ludzi, dopóki nie znikną.

 Świętość to smutek.

 Zabijamy wrogów, bo inaczej oni zabiją nas.

 Zrozumiałam, że czasami żałujemy czegoś tak bardzo, że później mocno obwiniamy za to siebie. Dusimy wszystko w środku, psychicznie stajemy się mało odporni, w głowie gotuje się od niepotrzebnych myśli. Dużo byśmy dali, żeby móc cofnąć czas, nie iść tą drogą, nie podjąć takiej decyzji, nie podać ręki, nie odezwać się, nie wsiąść za kółko. Ale to wszystko na nic, robimy sobie w głowie kocioł, do którego wrzucamy każdą myśl, aż w końcu zaczyna się przelewać i dopiero wtedy wyrządzamy sobie prawdziwą krzywdę. Czasami chyba trzeba usiąść, zrozumieć swój błąd i umieć pociągnąć życie dalej. Nie jest łatwo, ale przecież nikt nie powiedział, że tak będzie.