Przyszłość będzie naszym czasem tylko ...
Przyszłość będzie naszym czasem tylko jako czas Boga.
Bóg pomaga zawsze, ale najczęściej z półgodzinnym opóźnieniem, abyśmy mogli pokazać, dokąd sięga nasza wiara.
Jak można kochać Boga, który jest niewidzialny,
nie kochając człowieka, który jest obok nas.
Pan Bóg nie zbiedniał, chociaż czasy są ciężkie.
Modlić się to próbować uświadomić sobie obecność Boga i z tą świadomością dać Mu odpowiedź. To próba wzniesienia umysłu i serca do Boga.
Zły Bóg, dał mi wszystko, czego nie cierpię.
Jezus Chrystus jest jedyną księgą, którą powinniśmy znać na pamięć.
Jak długo istnieć będzie świat, chrześcijanin musi wciąż poszukiwać postępu i nowych udoskonaleń, większej sprawiedliwości i braterstwa na ziemi, głębszej i pełniejszej realizacji Ewangelii tu, na ziemi. Nigdy nie wolno mu spocząć. Nieustannym obowiązkiem jest czynić więcej.
Nie obawiajmy się więc tego, że Bóg jest w cieniu wszystkich naszych trudności. Jeżeli Bóg jest w cieniu, to znaczy, że jest słońcem, które oświetla nasze życie.
Co Bóg chce od świata, to powinien Kościół usłyszeć, zrobić i uwidocznić.
Marzę o czymś bardzo prostym, o czymś zbliżonym do najprostszych gmin chrześcijańskich w pierwszych wiekach Kościoła... Jakieś kilka dusz zgromadzonych, żeby prowadzić życie nazaretańskie, żyć z praw rąk jak Święta Rodzina, praktykować cnoty nazaretańskie kontemplując Jezusa... mała rodzina, małe ognisko zakonne, maleńkie, najprostsze.