Nie umrę, ale będę żył ...
Nie umrę, ale będę żył i opowiadał czyny Pańskie.
Bóg nie chce być dla nas tylko hipotezą wytłumaczającą początek świata, nie chce być tylko pierwszym ruchem. On chce być kimś, kto mnie kocha, kto czeka na moją miłość.
Bóg daje chleb temu, kto nie ma zębów.
Nie boję się umrzeć. Spędziłem całe życie lękając się śmierci. Teraz Bóg zatrzymuje moje życie i nie boję się.
Wszystko, co robię, jest wynikiem tego, co Bóg zrobił dla mnie, i to jest najważniejsze. Najważniejsze jest miłość do Boga i miłość do swojego bliźniego. To jest podstawa wszystkiego.
Zaprawdę, wielkie słowa nikogo nie czynią świętym i sprawiedliwym, ale cnotliwe życie czyni go miłym Bogu.
Jam jest Pan, twój Bóg, pouczający cię o tym, co pożyteczne, kierujący tobą na drodze, którą kroczysz.
Bóg jest miłością i nie ma w Nim cienia lęku. Lęk jest brakiem zaufania do Boga, jest bluźnierstwem. Kto wie, co to jest Bóg i jaka jest Jego miłość, tego nie dręczy żaden lęk.
Kto wita serdecznie bliźniego, wita jakby samego Boga.
Wiara, której nie poprzedza refleksja, jest ślepym fanatyzmem. A miłość, która nie unosi nas above nasze słabości, jest jedynie kumulacją egoizmu. Te dwie, gdy łączą się we właściwych proporcjach, tworzą Bożą obecność w człowieku
Bóg jest w każdym człowieku, ale nie każdy człowiek jest w Bogu. To jest prawdziwy Bosek, nie fizyczny klejnot, ale klejnot w sercu.