
Chrześcijanie wymyślili diabła, by ukryć, że sami są jak diabeł!
Chrześcijanie wymyślili diabła, by ukryć, że sami są jak diabeł!
Gdy się modlisz do Boga,
modlitwa nie przepadnie.
Któż może odpuszczać grzechy prócz samego Boga?
Miłosierne oczy Boga nie patrzą na to, kim jesteś albo kim byłeś, ale na to, kim będziesz.
Kto jest rzeczywiście dobry, jest taki we wszystkich miejscach i w każdym towarzystwie. Dobry ma bowiem zawsze przy sobie Boga, a kto Jego ma prawdziwie, ten ma Go wszędzie, zarówno na ulicy i wśród ludzi, jak w kościele, pustelni czy celi klasztornej.
Bóg jest miłością, a kiedy poznajemy miłość, poznajemy Boga. Miłość nie jest abstrakcyjnym pojęciem, ale rzeczywistością. Bóg jest tą rzeczywistością i jest w niej obecny.
Nasza więcej niż jakakolwiek inna religia jest religią człowieka i jego moralności, a więc religią Boga, jakiego objawiło nam filozofia i nauka. Bóg nie może być wrog to co człowiek robi dla dobra człowieka, nie może być wrogiem prawdy, prawdy naukowej również.
Diabeł goni za hałasem, Chrystus szuka ciszy.
Bóg nie zmusza nas do wiary, ale jakże cierpliwie czeka, aż otworzymy oczy! Spotkanie z Nim to nie kwestia dowodów, lecz miłości, której nauczyli nas ci, co nas wychowali.
Najsilniejszy jest zawsze ten, kto umie złożyć dłonie do modlitwy.
W sześciu dniach Pan stworzył niebo i ziemię, a w siódmym dniu odpoczął i wytchnął.