
A ze smutkiem jest jak z katarem, najbardziej dokucza w ...
A ze smutkiem jest jak z katarem, najbardziej dokucza w nocy...
Cierpienie jest jak awans, jak promocja. Bóg podsuwa mi te trudne chwile, żebym się rozwinął. Jeżeli kosztuje to tyle wysiłku, to znaczy, że jest wartościowe.
Często w nocy płaczą ludzie, którym uśmiech z twarzy nie znika w dzień.
Cierpienie zdobywa serca, które już nic innego nie jest w stanie poruszyć. To jest moc cierpienia: wjść tam, gdzie słowa dobiegają granic, gdzie argumenty przestają przekonywać.
Ból jest tak samo nieodłączną częścią życia, jak przyjemność... Wszystko jest kwestią postrzegania - szklanki do połowy pełnej, czy do połowy pustej...
Cierpienie, choć bolesne i trudne do zniesienia, często jest niezbędne. To ono kształtuje nas, wydobywa z nas nasz prawdziwy charakter. Daje nam też możliwość przewartościowania naszego życia i zrozumienia, jakie są nasze rzeczywiste potrzeby.
Jest tylko jeden naprawdę szlachetny ból - ból sympatii z cierpieniem innych. Wszystko inne jest ukrytym strachem przed cierpieniem.
Zrozumieć cierpienie, jego źródło, koniec cierpienia i drogę wyjścia z cierpienia - to jest prawdziwe zrozumienie życia.
Cierpienie jest najmocniejszym nauczycielem życia. To ono pozwala nam dostrzec, jak na prawdę jest cenne to, co mamy. Nigdy nie zrozumiesz pełni szczęścia, jeżeli nie doświadczysz bólu.
A ponieważ cierpienie jest konieczne, niechaj przynajmniej nie idzie na marne i służy czemuś. Wszystko, co się wydarza, niechaj służy czemuś. Życie niechaj służy czemuś, śmierć niechaj służy czemuś.
Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie