
O, nie. To nie samoloty. To Piękna zabiła Bestię.
O, nie. To nie samoloty. To Piękna zabiła Bestię.
Dla ciebie jestem ateistą, dla Boga – konstruktywną opozycją.
Ci, którzy nie doceniają życia nie zasługują na nie.
Jestem liściem na wietrze!
Nagle zdajesz sobie sprawę z tego, że to już koniec. Nie ma drogi powrotnej. Zaczynasz rozumieć, że nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebo.
Nie to jaki jestem w sercu,
ale to co robię mnie opisuje.
Dopadnę cię, ślicznotko! Razem z twoim psem!
Wiecie co to jest klątwa policjanta?
Rozwiązanie miałem pod nosem, ale go nie widziałem.
W dobrych czasach czekamy na lepsze.
A potem wykrywają nam raka i okazuje się,
że lepiej już nie będzie. Czasem czuję się,
jakby życie przeciekało mi przez palce, jakby
wszystko, co dobre, już mnie w życiu spotkało.
Moja mama zawsze mówiła: „Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, co ci się trafi.”
Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.