Każdy jest kowalem swego szczęścia.
Każdy jest kowalem swego szczęścia.
Jeżeli Bóg dopuszcza, by coś w Twoim życiu runęło, to tylko po to, by na tych ruinach zbudować coś piękniejszego.
Kiedy czujesz się skończony...
Ale dokładnie nie wiesz, w którym miejscu...
Już jesteś cały skażony...
"Wasze pieniążki, które co miesiąc pod przymusem i groźbą kary pozbawienia wolności, są Wam pobierane pod mylącą nazwą „składki ubezpieczeniowej” są po prostu ordynarnym podatkiem celowym, przeznaczanym prawie w całości nie na Wasze przyszłe emerytury, tylko na wypłatę świadczeń dla aktualnie je otrzymujących emerytów i rencistów."
Ten świat jest absurdem.
Wielka świętość polega na wypełnianiu małych obowiązków.
Najważniejszym i najtrudniejszym zadanym jest odnaleźć sens życia. Bez tego poczucia nie mamy podstaw, aby istnieć. Bez sensu, życie nie ma dla nas żadnej wartości.
Oto przysłowie filozoficzne „niech niczego nie będzie zbyt wiele” winniśmy stosować nie tylko do obyczajów, ale i do słów; cokolwiek bowiem przekracza miarę, jest skażone.
Istnienie jest zawsze o tyle samotne, że nie można przeniknąć do istnienia innego bytu, poznać go od wewnątrz, z jego własnego punktu widzenia. Jedyną możliwość stanowi empatia, ale i ona nie jest doskonała, ani nie dowodzi obiektywnej prawdy o innym bycie.
Nie jest ważne, żebyś żył tak długo jak to możliwe, ale tak dobrodusznie jak to możliwe, bo do drugiego wszyscy dążą sami z siebie, dążenie do pierwszego to nauka błędna.
Ludzie są z natury egoiści, zorientowani na własne dobro. Jednak miłość społeczna jest podstawą cywilizacji i niewłaściwe jest, by zaniedbywać dobro swojego sąsiada. Choć trudno jest zbalansować te skłonności, to jest to podstawa moralności.