Świat bez miłości jest martwym światem i zawsze przychodzi godzina, ...
Świat bez miłości jest martwym światem
i zawsze przychodzi godzina, kiedy
człowiek zmęczony błaga o twarz jakiejś
istoty i o serce olśnione miłością.
Jestem pewna, że to nie ja piszę swoje życie. Chciałabym umieć je czytać tak, jak jest napisane.
Tęsknię za tą dziewczyną, którą byłam
przy niej, tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy. Już nigdy nimi nie będziemy. Ona zabrała ich wszystkich ze sobą.
Gdyby Bóg chciał mnie czegoś pozbawić, to po co by to wcześniej tworzył?
Każdy błąd ma sens, kiedy popełnia się go z przekonaniem.
Nie wolno niczego, co ważne, odkładać na później.
Nie chcę się już z Tobą widywać, bo umieram przy każdym naszym pożegnaniu.
Nie okaże jej litości. Łagodność wymaga przecież okrucieństwa, a ja słynę z mej łagodności.
Nie ma nic trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
(...) ona zaś czuła, że w żadnym miejscu na świecie nie byłoby jej tak jak w jego ramionach.
Nie ma ludzi podobnych do mnie. Jestem jedyny w swoim rodzaju.