
Powiedziałem, że jego poezja jest okropna. Zupełnie, jakby połknął słownik ...
Powiedziałem, że jego
poezja jest okropna. Zupełnie, jakby połknął słownik i zaczął wymiotować słowami jak leci.
Aby istnieli wielcy poeci, muszą być wielcy czytelnicy.
Dusza ludzka, to coś, co trzeba ratować nieustannie, bez przerwy, a nie tylko raz w tygodniu podczas mszy świętej. Tego uczył Ksiądz Twardowski.
- Dlaczego Ty się zawsze uśmiechasz?
- Bo to wszystko jest takie kurewsko komiczne.
W kryminale chodzi o to, by nikt się nie ulotnił - taka kawa byłaby okropna.
Chwile przychodziły i mijały. To miłość splatała je we wspólne życie.
Wytrzymasz - powiedział. - Nawet
wyobrażenia nie masz, ile można wytrzymać.
Wiadomo, że w bezsensownych sytuacjach ustępuje zawsze mądrzejszy.
A tamta chwila była tylko jedna.
Powiedz swojemu sercu: "Ja jestem swoim własnym zbawicielem".
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem.
Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.