
Nie ma potężniejszej siły niż obietnica.
Nie ma potężniejszej siły niż obietnica.
Każdy z nas ma swoją noc i swoją drogę. I każdy w końcu dochodzi do miejsca, którego pragnie. Ale po drodze musimy zasnąć.
Czasem gdy musimy z
kogoś zrezygnować, najtrudniej sobie
uświadomić, że nigdy nie był nam przeznaczony.
"Przyjacielu, pamiętaj, że serce nasze, jak organ, służy do tego, żeby je czyścić, a nie gnieść sobie w nim żalu. Przyjaźń to jeden z najcenniejszych skarbów, których możemy doświadczyć w życiu."
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
-Skąd, do diabła, wytrzasnął pan granatnik?
-A, wyprzedaż garażowa po drugiej stronie ulicy.
Powiedział, że żal trwa wiecznie, a jeśli nie, to nie jest prawdziwy.
Wspinamy się w góry, bo doliny są pełne cmentarzy.
Dotyk jej dłoni nadal przypomina muśnięcie anioła.
Nikt nie chce cierpieć. A przecież jest to udziałem każdego. A przecież niektórzy cierpią bardziej. Niekoniecznie z wyboru. Rzecz nie w tym, że
znosi się cierpienie. Rzecz w tym jak się je znosi.
Przez rodziców i zasrana szkołę człowiek ma później prawie bez przerwy nieczyste sumienie.