
Powoli zaczynam stawać się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu ...
Powoli zaczynam stawać
się swoim przeciwieństwem. Diabełek na moim ramieniu podpowiadał szyderczo, że może mi się to spodobać.
Chodzisz do pracy której nienawidzisz, żeby kupować rzeczy których nie potrzebujesz!!!!
Wybaczenie to nie zapomnienie. Chodzi w nim o to, żeby puścić czyjeś gardło...
Nie ma w człowieku nic tak. Z wyjątkiem tego, co zasadził w nim sam jeden. Praktyka moja jest zwierciadłem, w którym ludzkość śledzi siebie: przełomową siłą w naszej istocie nie jest ani zło, ani dobro, lecz człowiek sam.
Przyjaciel to ktoś, kto choć na chwilę umie oderwać wzrok od
siebie samego, aby spojrzeć na
mnie. Uważnie. Życzliwie. Łagodnie.
Strach wszystko zabija:
rozum, serce, a zwłaszcza fantazję.
Gaśniesz, bo wszystko ukrywasz, swoje emocje, problemy, swoją historię. Nie wiesz, kim jesteś, więc budujesz, nie czerpiąc z siebie.
Życie jest jak płótno, na którym można malować. Koloruję go swoimi myślami, działaniami i słowami. Zawsze staram się wypełniać je tęczowymi barwami, ale czasem nieuchronnie dodaję szarości. Taka jest niestety natura bycia człowiekiem.
Czas jest cennym skarbem, który posiadamy, ale jest skarbem dziwnym i paradoksalnym. Im więcej z niego marnujemy, tym więcej nam go zostaje.
Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie.
Miłość nie jest jak rachunek, który trzeba uregulować, nie daje niczego
na kredyt i nie chce słyszeć o rabatach.