
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego ...
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Próbuję wmówić swojemu sercu że ma nie chcieć tego czego mieć nie może.
Żyjmy nadzieją, jak mówią prorocy.
Dzień w końcu staje po najdłuższej nocy.
Musisz być w stanie pozwolić sobie na luksus, żeby móc nim pogardzać.
Nigdy nie wiesz, jak ciężki jest bagaż, którego nie niesiesz.
Przecież wyznań miłości nie
należy się w życiu wstydzić, bo
przecież to od miłości zaczyna się życie.
Przestrzegając błahych praw, można łamać wielkie.
Czuła, że gdzieś tam, na świecie, musi
być coś innego, jakieś inne miejsce, które
umiałaby od razu rozpoznać i nazwać domem.
Powiadają, że starość nie chroni przed miłością, ale miłość chroni przed starością.
I małym kreaturom udają się wielkie kreacje.
Strach jest szybszy od palącego się lontu.