
Zimny oddech nocy łaskocze mnie w szyję i odnajduję ucho ...
Zimny oddech nocy łaskocze mnie w szyję i odnajduję ucho szepcząc sekrety, które zna tylko wiatr.
Zaczęło się to, kiedy byłem dzieckiem. Pojawił się zbędny dorosły.
Nie jesteśmy niczym więcej, niż sumą naszych uczuć. Czasami odkrywamy w sobie takie, o których nie mieliśmy pojęcia. Zaskakujemy siebie samych. To co czujemy, definiuje nas, kształtuje, zmusza do działania. Nasze życie jest nieustającym odkrywaniem i eksplorowaniem naszych uczuć.
Bo kiedy chwila przemija, już nigdy nie można jej odzyskać.
To prawda, nigdy nie można odrzucać możliwości, ze wydarzy się cud.
Doczesność to wszystko, która upływa, przemija — i nic się po niej nie zostaje.
I lubię nocą słuchać gwiazd. Są jak pięćset milionów dzwoneczków.
Świszczą tylko kule dookoła,
tej która jest dla Ciebie nie słychać.
(...)i spojrzała na ładny, piętrowy dom tak, jak inni mogliby spojrzeć na pedofila.
Tymczasem mnie największą radość sprawia nie czyn, lecz poznawanie.
To, co najcenniejsze, każdy ma w sobie. W sercu.