
Ludzie szczęśliwi stają się samowystarczalni, oddychają innym powietrzem i podlegają ...
Ludzie szczęśliwi stają się
samowystarczalni, oddychają innym
powietrzem i podlegają innym siłom grawitacji.
Odwet to owoc źle ukierunkowanych uczuć.
Tak. To znaczy, nie. To znaczy... tak, odpowiedź na oba pytania brzmi nie.
Zapytasz mnie, dlaczego nie opowiedziałam ci tego wcześniej. Ponieważ wiem, jaką siłę ma opowieść. Może zmienić bieg historii. Może ocalić życie. Ale można też w niej zatonąć na dobre.
Dopóki się poruszasz- nie dopadną Cię.
I wciąż mnie zaskakuje to, jak można się czegoś tak bardzo bać, a potem to przechodzi i okazuje się, że nic ci nie jest. Że strach to tylko strach. Że najtrudniejsze jest żyć, a nie umierać. Że co by się nie wydarzyło, zdarzy się. Ile rzeczy można przetrwać, zanim umrzemy.
Miłość nie ma nic wspólnego z nauką.
Nie kocha się za coś, tylko mimo wszystko.
Są ludzie, których obecność jest dla innych jak dar.
Zrozumiałem wtedy, że być pisarzem nie znaczy tylko pisać. Znaczy też obserwować, słuchać, szukać. A potem znaleźć schronienie w chwilach ciszy i próbować zrozumieć, co się wydarzyło. A potem opisać to. W końcu dlatego jestem tutaj. Aby zrozumieć.
Czasami bardzo potrzebujesz
przyjaciela, ale nikogo nie ma w pobliżu.
Chciałabyś, żeby miłość
dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy
droga. To ty masz dowieść, że istnieje.