
Dopóki starczy światła, nie zapomnę, a kiedy nastanie ciemność, też ...
Dopóki starczy światła, nie zapomnę, a kiedy nastanie ciemność, też będę pamiętać.
Tak. To znaczy, nie. To znaczy... tak, odpowiedź na oba pytania brzmi nie.
Ostatnio zauważyłam, że ludzie z góry wiedzą, co ja czuję, czego chcę albo nawet kiedy będę na coś gotowa.
Każdy potrzebuje kogoś, z kim mógłby pogadać.
W miłości żadne bezwarunkowe postanowienia się nie sprawdzają.
Każdy korytarz dokądś prowadzi. Skoro jest wejście, musi być i wyjście.
Przyjacielu - ciągnął Leszek - zniewalają nas rzeczy, których nie wybaczamy.
Idziesz do niewiast? Nie zapomnij bata!
Ano cóż, paskudny otacza nas świat -
mruknął wreszcie. - Ale to nie powód, byśmy
wszyscy paskudnieli. Dobra nam trzeba.
Wolę się z tobą kłócić, aniołku,
niż śmiać z kimkolwiek innym.
Iloraz inteligencji tłumu jest równy
IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.