
Dawniej patrzyliśmy się w niebo, aby się modlić, teraz robimy ...
Dawniej patrzyliśmy się w niebo, aby się modlić, teraz robimy to, aby przeklinać.
Wydaję mi się, że w życiu nazbyt często tragedia goni tragedię.
Ludzie boją się tego czego nie rozumieją. A tego czego się boją nienawidzą.
Życie składa się z dwóch etapów. Narodzin i śmierci. To jest to. Co robić pomiędzy? Cóż, to chyba zależy od Ciebie, prawda?
W każdym człowieku tkwi tajemnica, której nie możemy zrozumieć. Często nawet nie potrafimy zrozumieć siebie samych, zrozumieć, co naprawdę dla nas liczy się najbardziej.
Kiedy się jest bogiem, nie trzeba się tłumaczyć.
Wynikiem pośpiechu jest nieobecność.
Rozmowa tworzy bliskość.
To może paradoksalnie brzmi, ale są dramaty, które kończą się happy endem.
Ja także kiedy odejdę może w ciemności zaświecę.
Mówili o niej "pokręcona", bo nie była taka jak wszyscy.