Dawniej patrzyliśmy się w niebo, aby się modlić, teraz robimy ...
Dawniej patrzyliśmy się w niebo, aby się modlić, teraz robimy to, aby przeklinać.
Niektórzy pojawiają się znienacka. Mieszają, mącą w naszych sercach. A potem znikają bez pożegnań. Żadne czary, tylko nasza naiwność pozwala byle komu się oswoić.
Imbecyle - powiedziała szeptem. - nigdy nie zapominaj, że mężczyźni to imbecyle.
Kiedy jestem głupi tolerują mnie, kiedy mam rację, wpadają w gniew.
Ważne jest nie to, ile mamy czasu, ale to, co z nim zrobimy.
- A co z tobą? - zapytałem.
- Doskonałości nie da się poprawić, chłopie.
Lepiej jest kochać i stracić ukochaną osobę, niż uciekać przed miłością.
Zawsze i wszędzie trzeba szukać porozumienia. Szukać dobrych cech w człowieku i do nich się odwoływać.
Im więcej odpoczywasz, tym dłużej żyjesz.
Wszak istnieje coś takiego jak
zarażenie podróżą i jest to rodzaj
choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej.
Człowiek zawsze w końcu dociera do punktu, w którym rzeczy nie można dłużej odkładać na później, nie można być słabym przez jeszcze jeden dzień i obiecywać sobie, że jutro zacznie się inne życie.