
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by ...
Czasami wolałbym żyć samotnie i umrzeć w samotności. Tak by było fair.
I to poczucie prostej drogi, którego nie
traci się, nawet kiedy ścieżka staje się kręta.
Dusza ludzka, to coś, co trzeba ratować nieustannie, bez przerwy, a nie tylko raz w tygodniu podczas mszy świętej. Tego uczył Ksiądz Twardowski.
Nigdy nie rezygnuj z marzeń tylko dlatego, że realizacja zajęłaby zbyt wiele czasu. Czas i tak upłynie. Więc lepiej skorzystać z niego na pracę nad spełnieniem marzeń.
W końcu niewiele jest rzeczy gorszych niż facet, który nie zna swego miejsca.
Chodzi o to, by uchwycić nieprzemijające w tym, co przemija.
To siebie nigdy nie spotkałam, siebie,
której twarz wykleja wnętrze mojego umysłu.
Zabawne, że można znać kogoś
od lat, a mimo to stale odkrywać w
nim coś, czego się przedtem nie zauważało.
(...) strach jest okropny, ale bezsilność jeszcze gorsza.
Ale jak znaleźć kogoś, z kim wytrzymasz, skoro często nie wytrzymujesz nawet sama ze sobą?
Ludzie, których się kocha, nigdy
naprawdę nie umierają, żyją, dopóki się
o nich pamięta, dopóki są w twoim sercu.