
Kiedy była smutna książki podnosiły ją na duchu i rozpraszały ...
Kiedy była smutna książki
podnosiły ją na duchu i rozpraszały nudę.
Książki nie dają odpowiedzi, nawet te najmądrzejsze, ale pomagają stawiać pytania.
Ludzie mają w zwyczaju
z całego serca wierzyć w fikcję,
żeby móc ignorować prawdę,
której nie potrafią zaakceptować.
Stałam przed zlewem, płakałam i jadłam - tyle do zrobienia naraz.
W ciszy człowiek dokładniej chwyta wszystkie warianty własnych rozterek
i niepokojów. Trudniej mu podjąć decyzję
i to, co uważał już za rozstrzygnięte, znowu zaczyna rozmieniać na drobne.
I zniknął. O tym, że w ogóle tutaj był świadczyły zaparowane od naszych oddechów szyby.
Tak oto dążymy naprzód, kierując łodzie pod prąd, który nieustannie znosi nas w przeszłość.
Przyjaźń to miłość minus VAT (konieczne opodatkowanie natury namiętności).
Nie jesteśmy niczym więcej, niż sumą naszych uczuć. Czasami odkrywamy w sobie takie, o których nie mieliśmy pojęcia. Zaskakujemy siebie samych. To co czujemy, definiuje nas, kształtuje, zmusza do działania. Nasze życie jest nieustającym odkrywaniem i eksplorowaniem naszych uczuć.
Kiedy coś przychodzi zbyt szybko, nie potrafimy tego w pełni docenić.
Jak to jest, że mogą w nim być dwa tak sprzeczne uczucia?