
Niezgodność krytyków miedzy sobą dowodzi zgodności artysty z sobą.
Niezgodność krytyków miedzy sobą dowodzi zgodności artysty z sobą.
Miałem wrażenie, że Bóg i Jezus
trzymali kciuki, żebym nadstawił drugi policzek.
Myślę, że jest tak z większością ludzi. Odnosimy rany, ale w końcu zdrowiejemy.
Najtrudniejsze jest trwanie w poczuciu szczęścia.
Może to nie jest pozór. Może
wszystko jest takie, jak wygląda. I to,
czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze, niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
Niektórzy z nas nie boją się nazwać szpadla cholerną łopatą.
Czyje usta milczą, ten gada koniuszkami palców. Wszystkimi porami wyziewa zdrada.
Najcenniejsze, co inni mogą nam ofiarować, to czas - jego wartość wyznacza śmierć.
Miarą dzieciństwa są dźwięki, zapachy i widoki, dopóki nie nadejdzie mroczna epoka rozsądku.
Ścieżki wiedzy prowadzą przez cierpienie.
Rodzice nie mogą oczekiwać od dziecka, by podążało inną drogą niż tą, którą samo wybrało.