
Sztuka nigdy nie bierze się ze szczęścia.
Sztuka nigdy nie bierze się ze szczęścia.
Kocham – powtarzam, smakując to słowo.
Łatwe do wypowiedzenia, jeśli już raz się to zrobi. Krótkie. Pełne znaczeń. Jak delikatne westchnienie.
Na ogół mam słuszność, chyba, ze akurat się mylę.
Rzeczywistość puka do drzwi,
wchodzi, rozsiada się i zabija złudzenia.
Miłość nie kryje się w drugiej osobie. Ona jest
w głębi naszej duszy. Jednak do tego, aby ją w
nas rozbudzić, potrzebny jest drugi człowiek.
Nasze życie jest takie dziwne, podróżujemy po całym świecie w pogoni za marzeniami.
Ale na uczucia nie ma rady, one są i wymykają się wszelkiej cenzurze.
Nie można być szczęśliwym, póki
się nie zrozumie, że życie jest smutne.
To zabawne, jakie rzeczy muszą stać się idealne, kiedy wszystko inne nagle się zawali.
Nie wierzyła już wyłącznie w ten świat. On jest tylko mitem, snem.
Czyż każdy z nas nie wyciąga wniosków w głębi własnej ciszy?