
Bo miłość jest jak drzewo: sama z siebie rośnie, głęboko ...
Bo miłość jest jak drzewo: sama
z siebie rośnie, głęboko zapuszcza
korzenie w całą istotę człowieka i
nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.
Umierałem. Jak wszyscy inni żyjący na tym świecie.
Dobrze by było, gdyby
poczucie winy przypominało nam, aby
następnym razem bardziej się postarać.
Nie zaczynaj dzisiejszego dnia od rozpamiętywania wczorajszych zmartwień!
Życie przeżywa się do przodu, ale rozumie wstecz.
-Skromność to cecha frajerów. Ja nim nie jestem.
Za każdym razem, gdy Eliana dotykała piórem strony, szukała swojej tożsamości.
To, co najcenniejsze, każdy ma w sobie. W sercu.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Jaki dźwięk wydaje śliwka wrzucona do Tamizy? - Net cisnął do rzeki kamyk. - Plum.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.