
Kiedykolwiek byle nie dziś, nie dziś. Jak gdyby jedynym właściwym ...
Kiedykolwiek byle nie dziś, nie dziś. Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość.
W dzisiejszym świecie nikt nikogo z niczego nie rozlicza.
Złość to tylko mały przecinek we wściekłości.
Nienawiść jest potężniejsza niż miłość. (...) Na nienawiść trzeba się zdobyć.
[...] na zalanej słońcem łące, daleko od utartych ścieżek codziennego życia.
Ludziom potrzebne są marzenia.
Piękne słowa nie świadczą jeszcze o czystym sercu.
Niczego nie mają, wszystko muszą sobie dokłamać, dozmyślać, dośpiewać.
Świat jest brudny, a im dłużej się człowiek na nim obraca, tym bardziej nasiąka tym brudem.
Zawsze uważałem, że przemoc to ostatnia deska ratunku ludzi niekompetentnych, a puste groźby są wyłączną domeną krańcowych nieudaczników.
Drzewa umierają inaczej niż ludzie.
Drzewa wyglądają tak, jak gdyby cieszyły
się własną śmiercią. Wprawdzie potem będzie wiosna i one odkwitną znowu,
ale ty wiesz, że nigdy nie można mieć
pewności. No i skąd o tym mogą
wiedzieć drzewa? Dla nich na pewno
każda jesień jest ostatnia.