
Problemy są jak karaluchy. Póki kryje je ciemność, wcale się ...
Problemy są jak karaluchy.
Póki kryje je ciemność, wcale się nie boją, ale wystarczy poświecić, a natychmiast się spłoszą i pierzchną.
Z własnych codziennych obserwacji wiem, iż tam gdzie brak pokory, tam giną ludzie.
Jeśli się martwisz, że zwariowałaś, jak poznasz, że jednak nie?
Tak zasypiamy - jego wargi na mojej szyi, moje serce w jego dłoni.
Zaakceptuj to, ogarnij to, pokochaj. Ponieważ jesteś zajebiście niesamowita.
Więcej zła dopuszczono się w imię prawości niźli z jakiegokolwiek innego powodu.
Życie to parkiet taneczny, a każdy kto odchodzi zostawia na nim ślad.
Chwile przychodziły i mijały. To miłość splatała je we wspólne życie.
A kto powiedział, że życie jest łatwe? Jak o coś walczysz, to potem bardziej to szanujesz. A jak wszystko masz podane na tacy, to potem nawet nie zauważasz, że to masz.
Świat zmienia się za szybko jak na jedno ludzkie życie.
Rozmowa tworzy bliskość.