
Problemy są jak karaluchy. Póki kryje je ciemność, wcale się ...
Problemy są jak karaluchy.
Póki kryje je ciemność, wcale się nie boją, ale wystarczy poświecić, a natychmiast się spłoszą i pierzchną.
Największą rozkoszą nie jest sam seks, ale pasja, która mu towarzyszy. Wtedy seks tylko uzupełnia taniec miłości, lecz nigdy nie jest istotą sprawy.
- Jestem samoukiem. Lubię ludzi, którzy są samoukami. Są oryginalni.
Rodzimy się ze złudzeń i śmierć też jest tylko przejściem z jednego złudzenia w inne.
Warto jest żyć, choćby dlatego, że gdybyśmy nie żyli, nie bylibyśmy w stanie czytać ani roić opowieści.
- Wybij sobie złe myśli z głowy - powiedział jej - Będziesz szczęśliwa.
Nigdy nie zostawiaj przyjaciela. Przyjaciele to wszystko dzięki
czemu udaje się na przebyć ten
świat i jedyne z tego świata, co może
uda nam się spotkać w następnym.
Ja jednak zawsze wyobrażałam sobie, że w innym życiu ktoś stanął przy moim grobie.
Tylko Ty w to wierzysz. To, że chcesz w to wierzyć, nie czyni tego prawdą.
Gdy ogarnia mnie depresja, biorę się do roboty.
Brak miłości dominował nad miłością, która w kościach została wymazana.