Jakby człowiek przychodził do szpitala tylko po to, żeby wyzdrowieć. ...
Jakby człowiek przychodził
do szpitala tylko po to, żeby wyzdrowieć. A przecież przychodzi się, tutaj także po to, żeby umrzeć.
Być może jesteśmy w tym miejscu, gdzie prawda nie zależy od faktycznych dowodów, ale od tych, którzy mają głos i siłę. Tego mi najbardziej brakuje, poczucia, że prawda jest niezależna, bezstronna.
I pomyślała, że wiara też wymaga zaufania i samozaparcia.
Miłosne związki to jak książki. Są początki historii, które znamy na pamięć, ale czym bliżej do środka, tym mniej przewidywalne stają się rezultaty. A końcówka? Końcówka zawsze jest niewiadomą.
Wypowiedz życzenie, zanim zgaśnie ostatni promień słońca. Podobno wtedy się spełni.
Czymże jest upadek, jeśli nie poszukiwaniem jakiejś prawdy i pewnością, że się ją znalazło?
Człowiek ma jednak niespożytą zdolność odradzania się na nowo.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
W nieszczęściu nie ma wyboru, trzeba brać, co jest.
Może zamiast myśleć o tym, czego ci brakuje, skupisz się na tym, co masz w zasięgu ręki?
Niedoskonałość jest elementem Twojej siły.