
Żadne okrucieństwo nie dorównuje potwornością okrucieństwu uwielbianego dziecka.
Żadne okrucieństwo nie dorównuje potwornością okrucieństwu uwielbianego dziecka.
Uśmiecham się do niego, zakochana
nieco bardziej niż trzydzieści sekund temu.
Uciekam, więc jestem. A raczej: uciekam, więc przy odrobinie szczęścia nadal będę.
Nie umiem się modlić - powiedział Enders. - Zostaje mi tylko nadzieja.
Nie możesz tak po prostu uczynić
mnie innym, a potem odejść.
Przyszłość pragną poznawać tylko ci, którzy są nieszczęśliwi w teraźniejszości.
Nigdy nie ufaj gatunkowi, który się uśmiecha. Na pewno coś knuje.
-To wojna?-zapytał
-Ależ nie, to nasze życie.
Wiem, że czasami gubimy coś bezpowrotnie, to się zdarza. Pamiętamy, że mieliśmy to kiedyś
i już. Tyle, że to, co zgubiliśmy, bywa wszystkim, cośmy mieli.
Aby się znowu urodzić, umrzeć najpierw trzeba.
Zmartwienie pożera serce. Zabija.