
- Jestem samoukiem. Lubię ludzi, którzy są samoukami. Są oryginalni.
- Jestem samoukiem. Lubię ludzi, którzy są samoukami. Są oryginalni.
Najcenniejsze, co inni mogą nam ofiarować, to czas - jego wartość wyznacza śmierć.
Istotne jest to, że złe sny są o wiele lepsze od złych przebudzeń.
Wszyscy ludzie są mniej lub bardziej dziwni. Jestem człowiekiem, a więc jestem mniej lub bardziej dziwna.
Mężczyźni są dziwnie ciekawi tego, co im boleść sprawić może.
Co dzisiaj zrobiłaś? Dla siebie, dla świata?
- Chciałam wiele.
- Ale co zrobiłaś?
- Chyba nic.
Może dałaś coś drugiemu człowiekowi? Szansę, nadzieję, uśmiech? Cokolwiek?
- Pragnęłam przytulić się do pewnego mężczyzny. Popatrzeć w oczy. Siedząc na tarasie, rozmawialibyśmy do białego rana.
- Nie przyszedł? Czy może Tobie brakło odwagi? Czasu?
Co poszło nie tak?
- Nie przyszedł.
- Drań!
- Ależ skądże. Nie wiedział że czekam. Że żyję dla niego.
Wiem, że postępujemy właściwie,
ale właściwie nie oznacza łatwo.
Nie lubię ludzi, którzy się skarżą.
Tak łatwo skupić się wyłącznie na
własnych kłopotach, nie dopuszczając
do siebie kłopotów czy trosk innych ludzi.
- I pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę ona i ja byliśmy zakochani.
- A potem to spierdoliłeś?
- No.
z książki "Milion Małych Kawałków"
Są rzeczy, których się nie wie. I tylko się wierzy.
Samotność jest zniewalająca,
zabija miłość, zabija osobowość.