(...) żaden kot, który ryczy, nie potrafi mruczeć.

  Co rano budzimy się,
wstajemy z łóżek i nigdy nie wiemy, w jakim
momencie życie przywali nam prosto w twarz.

 Jaki dźwięk wydaje śliwka wrzucona do Tamizy? - Net cisnął do rzeki kamyk. - Plum.

 Śniłam o tobie - wyszeptała zdumionym głosem - Śniłam, że błądzisz gdzieś w mroku, podobnie jak ja. Odnaleźliśmy się.

 Możliwe przecież jest zapamiętanie samego nastroju snu bez przypominania sobie jego treści.

 W każdym człowieku tkwi tajemnica, której nie możemy zrozumieć. Często nawet nie potrafimy zrozumieć siebie samych, zrozumieć, co naprawdę dla nas liczy się najbardziej.

 Przystosowanie jest tylko metodą, w żadnym wypadku nie celem.

 Bylibyście zaskoczeni, widząc, co odpadki potrafią powiedzieć o kulturze.

 Czasem to, czego pragniemy, nie jest tożsame z tym, czego nam potrzeba.

 Tylko przypadek może wyglądać jak wysłannik losu. To, co jest nieuchronne, czego się spodziewamy, co powtarza się codziennie, jest nieme. Tylko przypadek do nas przemawia. Staramy się czytać w nim, jak Cyganki odczytują przyszłość z fusów na dnie filiżanki.

 Od spełnionych marzeń gorsze bywają tylko nocne koszmary i gwałtowne przebudzenia.