
Całe nieszczęście ludzi płynie stąd, że nie mówią jasnym językiem.
Całe nieszczęście ludzi płynie stąd, że nie mówią jasnym językiem.
Szukałeś mnie? - spytała go
pewnego dnia, a on odparł: Przez całe życie.
Książki były konieczną ucieczką, którą zawsze podejmowałam z radością.
Najstraszniejsze są równania z wiadomą, której nie chcemy przyjąć do wiadomości.
Po pierwsze, potrzebujesz miłości. Każdy potrzebuje.
Od czasu do czasu dobrze jest, żeby ktoś trochę z nas zadrwił, lordzie Mormont, inaczej zaczynamy traktować siebie zbyt poważnie.
Nic tak nie boli jak cios zadany przez osobę,którą się kocha.
Ze słowami jest jednak taki kłopot, że gdy się je już raz wypowie, nie sposób ich żadną siłą cofnąć.
Nie jest tchórzostwem poznać się na tym, co głupie. Ani nie jest głupie poznać się na tchórzostwie.
Serce ma swoje racje, których rozum nie uznaje.
Od podłogi do sufitu książki wypełniały półki. Myślałem, że książki są martwe, że są jedynie skórą rzeczywistości, nieskończonym sumptuariuzem, porządkowym indeksem wszechświata, ale one tez były żywe, cicho oddychały, gdy światło gasło.