... za każdym rozstajem dróg znajduje się nowa zagadka.
... za każdym rozstajem dróg znajduje się nowa zagadka.
Odrobina lekceważącego dystansu jest konieczna, żeby zachować poczucie własnej wartości. Nie chodzi jednak o lekceważenie ludzi, lecz tego, co inni ludzie o nas myslą.
Przeszłość ma ogromne znaczenie, zwłaszcza jeżeli nie wyciągamy z niej żadnej nauki. Ale przyszłością nie może rządzić, to co było.
Narzucenie swojego wyboru na innego, niezależnie od powodów czy okoliczności, jest akt poniżenia. Akt zniewolenia. A my ze wszystkich sił pragniemy być wolni.
Życie to taka trochę za krótka kołdra.
Przekleństwo ludzkości polega więc
na tym, że dwie sprzeczne natury są ze
sobą na wieki złączone, że w otchłani dręczącego sumienia muszą toczyć tragiczne, nie kończące się boje.
- Nadal śni ci się,
że dręczysz zwierzęta?
- Nie, doktorze, śni mi się,
że dręczę pana.
Wie pan, bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym. To życie z kimś, kto przytrzyma mocno za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami "Odchodzę!". Miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słów, które tak bardzo ludzi dzielą. Bo miłość to niemożność wyobrażenia sobie życia bez tej osoby.
Dzieci widzą magię, ponieważ jej szukają.
Wszystko byłoby prostsze bez skomplikowanych problemów.
W końcu rany po ludziach, którzy odeszli, najszybciej goją się w osiedlowych barach.