Nie ma to jak umrzeć, by zrozumieć, jak żyć.

 Jest coś bardzo upokarzającego gdy pożąda cię ktoś tak pijany że nie widzi na oczy.

 Bo miłość jest jak drzewo: sama
z siebie rośnie, głęboko zapuszcza
korzenie w całą istotę człowieka i
nieraz, na ruinie serca, dalej się zieleni.

 Czasem gdy musimy z
kogoś zrezygnować, najtrudniej sobie
uświadomić, że nigdy nie był nam przeznaczony.

 Ile milczenia oznacza samotność?

 Boję się zmian, a jednocześnie mam wielką ochotę przeżyć coś nowego.

 Czasem trzeba odłożyć na bok własne pragnienia, by służyć wyższym celom.

 Nawet w obliczu śmierci przyjemna jest świadomość posiadania przyjaciela.

 Pracować nad sobą trzeba do końca życia, bo zawsze jeszcze można coś poprawić.

 Kto nie dąży do rzeczy niemożliwych nigdy ich nie osiągnie.

 Samobójcy nie są wariatami i zwykle mają rację.