Gdy ogarnia mnie depresja, biorę się do roboty.

 Umarł bardzo szybko. Na nikotynę, serce i temperament.

 To w porządku kochać kogoś bez wzajemności, dopóki ten ktoś jest
wart miłości. Dopóki na nią zasługuje.

 Nie wychodząc stąd, raczej
trudno będzie wam znów tu przyjść.

 Radość w czystej postaci nie istnieje, musi być przemieszana ze smutkiem,
tak jak prawda blisko sąsiaduje z kłamstwem, a miłość z nienawiścią.

 Wszyscy są skompilowani, wszyscy są nieprzewidywalni.

 Oddaliłam się z triumfującym kwikiem w duszy.

 Historie, które opowiadają o nas inni, i historie, które opowiadamy o sobie sami - które są bliższe prawdy?

 Niezależnie od oczekiwań innych powinniśmy zawsze być sobą i pozostać sobie wiernym.

 Miłość może przyjść w każdym wieku... Nie trzeba tylko zamykać jej drzwi przed nosem...

 Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co się stało. To, co pamiętamy, staje się tym, co się wydarzyło.