Powoli zbliżało się rozstanie, które przeczuwałam każdą komórką mojego ciała. ...
Powoli zbliżało się rozstanie, które
przeczuwałam każdą komórką mojego
ciała. I właściwie chciałam umrzeć,
żeby o tym nie myśleć.
Kochać kogoś, to przede wszystkim pozwalać mu na to, żeby był, jaki jest.
Ludzie patrzyli z daleka, bo z
daleka łatwiej patrzeć na taką rozpacz.
Nie zastanawiaj się nad problemem, myśl o rozwiązaniu.
Później było jednym z moich ulubionych słów. Oznaczało intencję bez deklaracji zaangażowania. Mogło oznaczać "za godzinę" albo "za dwadzieścia lat".
Idziesz do niewiast? Nie zapomnij bata!
Możesz być otoczona przez chmury,
ale zawsze będziesz dla mnie jak słońce.
Czasami szczęście polega na tym, że mamy kogoś, za kim możemy tak mocno tęsknić.
Jeśli istnieje niebo, odnajdziemy się bo bez Ciebie nie ma nieba!
Nie chowam urazy, ale cenię sobie odległość, jaka nas dzieli. Kiedyś spytałam Jakuba Żulczyka, czy frajerstwem jest dać drugą szansę. Odpowiedział: „Nie. Frajerstwem jest dać trzecią”. Trwam przy tym.
Nawet brak decyzji jest w gruncie rzeczy jakąś decyzją.