Życie przeżywa się do przodu, ale rozumie wstecz.
Życie przeżywa się do przodu, ale rozumie wstecz.
Nasza cywilizacja prędzej upadnie od własnej obojętności niż na skutek ataku z zewnątrz.
Na początku stworzono
wszechświat. Zezłościło to mnóstwo
ludzi i zostało powszechnie uznane za błąd.
Bo tak naprawdę każdy z nas pragnie tylko jednego: wiedzieć, że jest dla kogoś ważny,
że bez niego czyjeś życie byłoby uboższe.
Ciągle przed oczami stanęli mu jak żywi Behemot triumfujący nad półtorametrową salamą, Azazello otwierający nietoperzymi skrzydłami białą koszulę, Woland stojący na dziedzińcu i dający cynowemu rycerzowi przykazanie wysłać go, Mistrza, na emeryturę.
To co dla jednych jest defektem, dla innych stanowi kulturę życia.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
Książki, dzięki nim
udało mi się nie zwariować.
Nie zmusisz szczęścia, żeby ci sprzyjało.
"Czas jest jak rzeka, która niesie nas swoim prądem, nieustannie pędzi do przodu, nie dając nam chwili wytchnienia. Zrozumienie tej prawdy powoduje, że nasza perspektywa zmienia się diametralnie. Każda chwila staje się bezcenna, ponieważ jest niepowtarzalna i nieodwracalna."
Wiele mniej boli, kiedy decyduje się człowiek sam, nawet jeżeli boli bardzo. Tego nauczmy się. Decydować. Samodzielnie. Bez porad. Bez autorytetów.