
Lepiej zginąć własną drogą, niż ocalić się, idąc cudzą.
Lepiej zginąć własną
drogą, niż ocalić się, idąc cudzą.
Zakochany człowiek staje się samolubny i zaślepiony.
Nie można rozłączyć tego, co jest jednością.
Tamtej nocy umarły wszystkie baśnie.
Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie
poświęci. Kogoś, kto naprawdę będzie
miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za
pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji,
bezgłośnie; bezproblemowo, bez
szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć.
Ponieważ jestem mężczyzną, niechętnie zjeżdżam na bok, żeby zapytać kogoś o drogę, bo to oznaczałoby, że ten ktoś pod pewnym względem jest mądrzejszy ode
mnie. A na pewno tak nie jest, bo ja siedzę sobie wygodnie w cieplutkim samochodzie, a on włóczy się pieszo.
W miarę posuwania się po osi czasu, szansa przeżycia spada w końcu do zera dla każdego.
Brzmi to idiotycznie, ale przecież każdy z nas szuka miłości, tam gdzie się da, prawda?
Musisz myśleć o jutrze nawet, jeśli może ono nigdy nie nadejść.
Kochać kogoś i być kochanym to najcenniejsza rzecz na świecie.
Czasami wspominanie dobrych chwil jest najboleśniejsze.