Ludzkość nie wymaga byśmy byli szczęśliwi. Najpierw przetrwanie, potem, jeśli ...
Ludzkość nie wymaga byśmy
byli szczęśliwi. Najpierw przetrwanie, potem, jeśli się uda, szczęście.
Jedną rzeczą, jakiej uczy rozpacz, jest konieczność działania.
Tworząc książkę, autor pisze
list do siebie samego po to,
by opowiedzieć sobie rzeczy, o
których inaczej by się nie przekonał.
W ostatecznym rozrachunku człowiek znany jest wyłącznie z tego, jaki wpływ wywiera na innych.
Gdybyś się bił jak mężczyzna, nie wieszaliby cię jak psa.
Życie jest zbyt krótkie,
żeby obrażać się o byle głupstwo.
Gdzieś w środku, na dnie duszy, wyrosła we mnie myśl, że skoro już spostrzegłem, że nie jestem tym, za co siebie uważałem, to teraz powinienem poszukać prawdziwego „ja”. Przyznam, że w głębi siebie poczułem jakieś wytchnienie. To zrozumienie przyniosło mi ulgę.
Czymże jest upadek, jeśli nie poszukiwaniem jakiejś prawdy i pewnością, że się ją znalazło?
Nie ma nić trudniejszego od czekania.
Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś
ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
Najcenniejsze, co inni mogą nam ofiarować, to czas - jego wartość wyznacza śmierć.
Ludzie są głupi, uwierzą w
kłamstwo, albo dlatego, że chcą,
by to była prawda, albo też dlatego, że boją się, iż to może być prawda.