Sam dla siebie jestem wiecznym utrapieniem, ale jakoś muszę ze ...
Sam dla siebie jestem wiecznym utrapieniem, ale jakoś muszę ze sobą wytrzymać.
Wyszło na wasze: to, kim się było, u ludzi większe ma znaczenie niż to, kim się jest.
Niektórzy ludzie są taktowni. Inni mówią prawdę.
Droga! Gdybym pałace mógł nazad odzyskać jedną łzą twoją, nie chcę, abyś łzę wylała.
Po co chować urazę? (...) Co można zyskać, rozpamiętując dawne krzywdy? Nic. W ten sposób krzywdzisz tylko siebie, nikogo innego.
Kto mieczem wojuje, ten zna się
na rzeczy albo idzie do piachu.
Łatwiej jest przekonać innych o swojej urodzie, jeśli samemu nie
ma się co do niej wątpliwości.
Lustra mają jednak nieprzyjemny
zwyczaj przekazywania prawdy.
Zrobili to z miłości, a miłość czasem sprawia, że postępujemy irracjonalnie... nawet popełniając niewybaczalne czyny.
Jednak nieszczęściem dobrego
kłamcy jest to, że choć inni wierzą w jego słowa on sam nie potrafi.
(...) wiele cię czeka łez i bólu, bo za najwyższe szczęście trzeba zapłacić.
Rzeczywistość to jest
coś, co nie znika, kiedy przestaje się w to wierzyć.