Ten, kto nie mówi o swoich zmarłych, nie zazna spokoju.
Ten, kto nie mówi o swoich zmarłych, nie zazna spokoju.
Ślady, które ludzie pozostawiają po sobie, zbyt często są bliznami.
(...) ale prawdziwa miłość przetrwa każdą rozłąkę.
A na nieznajomych można czasem bardziej liczyć, chociażby dlatego, że jest ich więcej.
Gdyby ludzie wiedzieli, kiedy
umrą, prawdopodobnie wcale by nie żyli.
Samotność jest zniewalająca,
zabija miłość, zabija osobowość.
Prawdziwe ja jesteś teraz, tu i teraz. I za każdym razem, kiedy jesteś w stanie zauważyć ten moment obecności, doświadczasz siebie nie jako kogoś, kto ma swoją historię i do kogo będą przychodzić myśli, ale jako błękietnoskórą przestrzeń świadomości – jesteś wolny od czasu.
Milczenie, sprawco myśli!
Żywię przekonanie, że aby osiągnąć
sukces w jakiejś dziedzinie, trzeba
stać się w niej mistrzem, poznać ją na
wylot, każdy najmniejszy szczegół.
Każdy ma swoją mroczną tajemnicę.
Znakomitość jednostki zależy przede wszystkim od cezur, które potrafi przeciąć, od odnowy, której zdoła dokonać, niwecząc dzieło przeszłości, jakie w sobie nosi.