
Sądzę, iż miarą poezji, a może i religii, jest miłość ...
Sądzę, iż miarą poezji, a może i religii, jest miłość człowieka do człowieka, którą one budzą.
Człowiek jest na tyle silny, na ile potrafi znieść prawdę.
Starzy ludzie ponoszą
winę, jeśli zapomną jak to
jest, kiedy jest się młodym.
W twoich oczach dostrzegłam smutek i osamotnienie. Chciałam cię uzdrowić, być balsamem na twoje rany, opatrunkiem i antidotum na nieszczęścia. Zawsze próbowałam naprawić twoje życie. Wciąż to robię. To moja pięta achillesowa.
Myślę, że nie można się w kimś odkochać.
Myślę, że kiedy już się zakochujesz, to na całe życie. Reszta to tylko doświadczenia i urojenia.
Dałabym ci wszystko, co mam.
A gdybyś potrzebował więcej, zdobyłabym
to i dała ci. W ten sposób kocham.
Pożegnania rzadko spełniały pokładane
w nich oczekiwania.Teraz to wiedziała. Nie
przez niego wyjechałam. Dla niego chciałam zostać.
Zazwyczaj otwierasz książkę w przypadkowym miejscu i oceniasz ją po fragmencie, na który trafiłeś? - Nie... - Wiec nie oceniaj mojego życia po momencie, w którym się w nim znalazłeś.
Czasami coś musi się zmienić, ponieważ nie może już dłużej zostać takie samo.
Niedostateczna wiedza
bywa groźniejsza od braku wiedzy.
Ale póki serce bije w piersi, nigdy nie jest się do końca przegranym.