
Bieguny leżą tam, gdzie je sobie sami wyznaczymy.
Bieguny leżą tam, gdzie je sobie sami wyznaczymy.
Margrat zastanowiła się, jak to jest,
przez całe życie robić to, czego się nie
lubi. To jak być martwym, pomyślała, tylko
gorzej, bo jest się żywym i trzeba to znosić.
Liczą się efekty, staraniami chwalą się tylko nieudacznicy.
Miłość nie potrzebuje powodu. Nienawiść potrzebuje powodu.
Na tym polega tragizm miłości, że człowiek nie może kochać niczego bardziej niż tego, za czym tęskni.
Bycie szczęśliwym to zdolność do uświadamiania sobie siebie bez trwogi.
Mówią, że nieszczęścia chodzą
parami, ale ja należę do nieszczęść najlepiej czujących się w samotności.
Życie jest za krótkie, żeby tracić czas na nienawiść.
Znów dziecko zaprogramowane przez rodziców.
Sekretem dobrej starości jest nie co innego, tylko szczery pakt z samotnością.
Gaśniesz, bo wszystko ukrywasz, swoje emocje, problemy, swoją historię. Nie wiesz, kim jesteś, więc budujesz, nie czerpiąc z siebie.