
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż ...
Smuciła się, że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do śmierci. I płakała nad sobą i zmianami, które w niej zaszły, bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała śmierć.
Bo zawsze mamy w życiu to, czego się nie baliśmy.
Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!
Trzeba się nauczyć żyć z własnymi lękami tak jakby ich nie było. Innej rady nie ma.
Przeklęty jestem na samodzielność, i odruchy wszystkie moje do niej prowadzą, nawet chyba z obawą spotykam udogodnienia, które by od niej odciągały mnie.
Jedyną drogą do pogodzenia
się z przeszłością jest znalezienie sposobu, żeby ją za sobą zamknąć.
Człowiek potrafi chyba wymyślić wspomnienia, jeżeli tylko bardzo tego chce.
Gorzałka zabija zarazki.
Lat może trzydzieści, może czterdzieści a może pięćdziesiąt, no, staruch i tyle.
Władzę najlepiej
sprawują ci, którzy jej nie pragną.
Cudze nieszczęścia pomagają ukoić własne cierpienie.