
Czuje, że ma już dość zmartwień. Dość kłopotów. Dość tego, ...
Czuje, że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Jest na tym świecie wielu dobrych
ludzi. Ludzi takich jak ty, którzy nie mają łatwego życia, a jednak wciąż starają się postępować
tak, jak należy. Bohaterowie dnia codziennego.
Nie ma na świecie samotniejszego uczucia niż brak zrozumienia. Rozmawiasz, a ludzie patrzą na ciebie, jakbyś mówił w zupełnie niewiadomym im języku.
Dusza bowiem barwi się wyobrażeniami.
Góry mają swoją moc, swoją świętą tajemnicę. Czyż nie wydają się być stroną, z której Bóg spogląda na świat? A jeśli tak, czyż nie jest to piękna myśl, że nasze spojrzenia łączą się z Jego spojrzeniem, gdy patrzymy na nie z uwielbieniem?
Świat jest dziwny i nic, co nam się przydarza, nie jest przypadkowe.
Bo sprawiedliwość jest wtedy, gdy ktoś inny wreszcie cierpi
Zbieg okoliczności jest
wygodnym wytłumaczeniem dla przeznaczenia.
Gwiazdy są szczelinami w
Niebiosach, przez które prześwieca miłość naszych zmarłych bliskich.
Iloraz inteligencji tłumu jest równy
IQ najgłupszego jego przedstawiciela podzielonemu przez liczbę uczestników.
Świat może się zawalić ograniczoną ilość razy, potem już nie ma powodu do lęku.