Czuje, że ma już dość zmartwień. Dość kłopotów. Dość tego, ...
Czuje, że ma już dość zmartwień.
Dość kłopotów. Dość tego, że zawsze gdy poznaje kogoś, kto jest w stanie ją zrozumieć, on zaraz odchodzi.
Jak trudno jest mówić na rozkaz, a przecież zwykle wydaje się to takie łatwe...
Każde nasze działanie powoduje konsekwencje.Czasem niezwykle rozciągnięte w czasie .Ale zawsze.
Największą zaletą moich przodków jest
fakt, że nie żyją. Skromnie, ale dumnie czekam
na moment odziedziczenia tej cechy.
Czekam na kogoś, kto sprawi, że poczuję się jakbym była byłą 3 metry nad niebem.
Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, ale to nie oznacza, że musi mieć sens.
Tak to już bywa, że kiedy człowiek ucieka przed swoim strachem, może się przekonać,
że zdąża jedynie skrótem na jego spotkanie.
Zwierzęta nie mają problemu z byciem obecne, więc ta obecność nauczyła mnie bycia obecnym. Człowiek, przecież, jest tylko gościem w domu zwierząt. Myślę, że wiele problemów na świecie zniknęło by, gdyby ludzie zaczęli patrzeć na siebie z tej perspektywy.
Za każdym razem, kiedy drążysz przeszłość, marnujesz cenny czas.
Ciemność przynosi mi ulgę.
Gniew nigdy nie jest ślepy. Pozwala się skupić.