
Śmiercią też się nikt nie zaraża, a przecież wszyscy umieramy.
Śmiercią też się nikt nie zaraża, a przecież wszyscy umieramy.
Kiedy ociągamy się, tłumaczymy, że tak nam trudno i nie mamy czasu iść lub tylko wstąpić do kościoła, warto powiedzieć sobie: Przecież to On na mnie czeka.
Różnica między Twoją opinią, a pizzą jest taka, że o pizzę poprosiłem.
Możemy zaprzeczyć, że mieliśmy przeszłość,
ale nie możemy uciec przed jej bólem,
bo przeszłość jest jak mówiący cień,
który zawsze dotrzymuje nam kroku,
idzie z nami aż po grób.
Był jeszcze jeden marzyciel.
Po moim zniknięciu miejscowi dodali dwa do dwóch. Wyszło im siedem.
Nikt z nas nie jest niegroźny.
Musicie jedynie uzbroić się w odwagę i podać mi dłoń, a ja poprowadzę was w ciemność.
A kiedy nie ma już
nadziei, czas staje się karą.
Nasze oddechy nieustannie się całowały.
To czego szukasz znajduje się tu, w twoim sercu.